Hej, wróciłem!
kasza gryczana niepalona z miodem, musem z papierówek, jabłkiem, malinami, borówkami, pestkami dyni i orzechami laskowymi
Zeszło nam na wakacjach trochę dłużej, niż planowaliśmy, ale nie martwcie się - nie zaginąłem! :) Wracam do Was z pokładami pozytywnej energii, muszę mieć jej przecież dużo w nowej szkole. Dziś na rozpoczęciu roku zjadał mnie stres, ale dałem radę, prawdziwa "zabawa" zacznie się jutro.
Przywiozłem ze sobą kilka zdjęć. Nie będę Was okłamywał - średnio podobało mi się w Czarnogórze. :D Owszem, widoki są tam śliczne, ale zarówno turystycznie, jak i kulinarnie (to w szczególności) kraj ten prezentuje się raczej biednie. Fajną rzeczą były stragany ze świeżymi owocami i warzywami, które stały przy każdej drodze oraz na plażach. Świeże figi i melony - to jest to! Po pierwszym tygodniu zjadłem ich tyle, że już miałem dosyć. Zresztą, zobaczcie sami.
No i na koniec ja i moje "yeah, whatever" :D.
Dzięki za uwagę! Od teraz wracam do regularności moich śniadaniowych wpisów.
Ja się ostatnio zastanawiałam że ty się nam tak długo podziewasz a tu dziś niespodzianka ;D
OdpowiedzUsuńFajnie widzieć znów twoje pyszne śniadanie ;)
Widoki rzeczywiście piękne :)Ile dodatków *.*
OdpowiedzUsuńFantastyczne widoki (:
OdpowiedzUsuńWróciłeś prosto do szkoły :D
OdpowiedzUsuńI dobrze, że nie zgubiłeś się pomiędzy tymi klifami ^^ W końcu takie malownicze :D
Widzę, że super spędziłeś wakacje!
OdpowiedzUsuńŚniadanie jak z bajki *.*
Widoki piękne :)
OdpowiedzUsuńWypoczynek przed szkołą - to jest to, czego potrzeba.
OdpowiedzUsuńTakie wielkie nektarynki i brzoskwinie - łał :P
No, i witam ponownie ;)
Fajnie, że jesteś. Z wakacji wróciłeś na styk po prostu :D
OdpowiedzUsuńjuż myślałam, że serio gdzieś zaginąłeś! :D
OdpowiedzUsuńprzedłużone wakacje, chyba nie ma nic lepszego :)
Widoki niesamowite :)
OdpowiedzUsuńwow, nawet nie wiedziałam, że tam tak ładnie mają! aż dziwie się, że Ci się średnio podobało..;P
OdpowiedzUsuńWitam z powrotem :)
Jakie widoki cudne:)
OdpowiedzUsuńŚwietny post! ;)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
___________
truskawkowa-fiesta.blogspot.com
Zazdroszczę Ci tego wyjazdu! Super foty ;)
OdpowiedzUsuńTrafiłam akurat na powrót. Świetnie! :) Piękne widoki, przypominają mi o Chorwacji :)
OdpowiedzUsuńGryczana niepalona w słodkiej wersji jest pyszna :)
OdpowiedzUsuńFaktycznie niesamowite widoki :) też chyba najlepiej wspominałabym te stragany z owocami, pomimo wszystko :D
OdpowiedzUsuńWrociles z fanatastycznym sniadanie i fenomenalnymi zdjecia :) !
OdpowiedzUsuńFajnie, że jesteś :)
OdpowiedzUsuńŚwietne zdjęcia! Ja Czarnogórą byłam oczarowana!
I to chyba figowy raj! :D
W niezłym stylu wracasz do szkoły :D
OdpowiedzUsuńPo takim wypoczynku na pewno masz duużo zapału na cały rok nauki haha :P
Jejciu, widoków to rzeczywiście zazdro :) Pogoda słoneczna, w brud owoców, dobra książka, morze... No no :) A powakacyjne śniadanko zrekompensowało ci kulinarną nudę :P Pyszna gryczanka, według Twojego zamysłu, to normalnie kuchenne rewolucje! Brawo!
OdpowiedzUsuń