Znowu wstałem za wcześnie i znowu mam wory pod oczami. Ale przynajmniej mogłem sobie coś wyczarować.
lane kluseczki bananowo-kokosowe, posypane cynamonem
Podoba mi się to, że blog skłania mnie do kombinowania ze śniadaniami. Podejmowania się prób gotowania rzeczy, o których wcześniej nawet bym nie pomyślał. Nabierania pewnej wprawy i umiejętności dosypywania "na oko". Jeszcze dużo mi brakuje, ale z czasem będzie coraz lepiej...
Chyba! (ノ>▽<。)ノ
Kluseczki jeszcze nie były takie, jakie powinny być, ale następnym razem wyjdą idealnie.
Ja nigdy ich nie robiłam, muszę się wreszcie przemóc :3
OdpowiedzUsuńŻadne chyba :) Ja też stale poznaję nowe smaki, połączenia. Często coś nie wychodzi takie, jak powinno być, ale uczę się na błędach. Myślę, że gdybym nie założyła bloga, do tej pory jadłabym codziennie kanapkę z nutellą na śniadanie.
OdpowiedzUsuńKluseczki fantastyczne!
Dobra kanapka z Nutellą nie jest zła! Ale różnorodność się przydaje :)
Usuńbananowe uwielbiam!
OdpowiedzUsuńidealne czy nieidealne, ważne, że pyszne :)
O tak kluski bananowe są pycha! ;) spróbuj jeszcze owsiano bananowych ;D
OdpowiedzUsuńJak dla mnie te kluski wyszły ci super i znalazłes pozytywnie tego wszystko bo o to w tym chodzi ;)
OdpowiedzUsuń