sernikobrownie z gruszką i słodkimi jagodami
Pogoda nadal paskudna, więc zachwycam się słodkim ciastem i słucham pięknych soundtrack'ów. W koszyku w końcu stosik owoców czekających na lawinę pomysłów.
Mógłbym tak spędzić całą sobotę i niedzielę.
całkiem? wygląda świetnie! :)
OdpowiedzUsuńDzięki! :D
UsuńNa pewno był smaczne :)
OdpowiedzUsuńTo pogoda nie tylko u mnie do kitu ;) heh u mnie też dziś serniczek, Twój wygląda świetnie !!! :D
OdpowiedzUsuńtakim śniadaniem mogłabym rozpoczynać każdy dzień! :)
OdpowiedzUsuńU mnie pada cały dzień ... cóż, przynajmniej roślinki podleje :p
OdpowiedzUsuńZe wszystkich sernikobrownie świata najbardziej polecam Ci to (link) ;-]
Jakie genialne! I do tego wegańskie! Dzięki wielkie za ten przepis, kłaniam się nisko :D
UsuńA jaką mi dawkę szczęścia zafundowałaś, wybierając akurat przepis z mojego bloga na wypróbowanie! :) Świetne Ci wyszło to sernikobrownie.
OdpowiedzUsuńCała przyjemność po mojej stronie :)
UsuńWygląda smakowicie! ;)
OdpowiedzUsuńAle świetnie się prezentuje! :)
OdpowiedzUsuńCudowne! Dawno nic nie robiłam z piekarnika i może właśnie takie serniko-brownie sobie zaserwuję ;)
OdpowiedzUsuńŚniadanie prezentuje się niezmiernie kusząco :D
OdpowiedzUsuńBtw. też lubię taką muzykę, bo sama mogę dopisać do niej słowa..
Ech, u mnie też ciągle pada. Mam nadzieję, że jutro pogoda się poprawi ;)
OdpowiedzUsuńNie miałam okazji spróbować sernikobrownie, Twoje wygląda świetnie :)
Wczorajsze tez było okej :) To jest mega smaczne <3 !
OdpowiedzUsuńSernikobrownie brzmi kusząco :)
OdpowiedzUsuńNie ma to jak takie śniadankowe frykasy :P Jagódki, gruszka i serniczek, trio doskonałe :)
OdpowiedzUsuń