korzenna jaglanka na mleku ryżowym z siemieniem lnianym, gruszką, orzechami laskowymi i gorzką czekoladą
Pierwszy raz gotowałem kaszę jaglaną uprzednio ją prażąc. Nabrała nieco innego smaku, a przy tym zupełnie inaczej się ją gotowało. Nie trzeba było mieszać, ani nie bulgotała jak zwariowana. Wydaje mi się, że od teraz zastąpię płukanie prażeniem właśnie.
Bardzo lubię piernik, a dawno go nie jadłem, więc powstał pomysł dosypania korzennej przyprawy do gotującej się jaglanki. Pomysł bardzo trafny, trzeba przyznać, bo nabrała wyrazistego aromatu.
I ta czekolada, która się rozpuściła... :) Zazwyczaj jej nie jem, ale dzisiaj zrobiłem wyjątek - potrzebowałem takiej małej przyjemności.
Ale świetne śniadanie! *.* Chyba się zakochałam w tej jaglance!
OdpowiedzUsuńBoska kasza :) Nic dodać, nic ująć :)
OdpowiedzUsuńza takie śniadanie dam się pokroić ; )
OdpowiedzUsuńpozdrawiam!
marcela
Do tego estetycznie dopucowana, aż miło popatrzeć, a jeść to już w ogóle.... marzenie!!! Orzechy i ta gruszka.... Smaki lata :)
OdpowiedzUsuńrozpuszczająca się czekolada <3
OdpowiedzUsuńrównież lubię korzenne smaki! :D
I ja dzisiaj pielęgnuję swoją miłość do jaglanki :)
OdpowiedzUsuńJaglanka z gruszką!- czego chcieć więcej :)
OdpowiedzUsuńPielęgnuj, bo zdecydowanie warto ;)
OdpowiedzUsuńMieszać kaszę? Tego się w życiu nie robi, nigdy, w żadnym przypadku :P A jaglaną prażę zawsze i jest idealna :]
U mnie jaglana czeka na swoją kolej :-D
OdpowiedzUsuńTWOJA WYGLĄDA PYSZNIE :)
http://libellule21.blogspot.com/
Ja też tę kaszę uwielbiam :) Genilane masz pomysły na jej wykonanie :)
OdpowiedzUsuńJa jeszcze nie prażyłam i muszę jak najszybciej ten sposób wypróbować ;)
OdpowiedzUsuńPrażona nabiera takiego orzechowego posmaku i pięknie pachnie podczas prażenia :)
OdpowiedzUsuńPyszne dodatki w śniadaniu i drobnej przyjemności w postaci gorzkiej czekolady dobrej jakości to samo zdrowie dla duszy i ciała :]
Czekolada 90%, jedna z ulubionych :)
UsuńUbóstwiam tę kaszę, ale jeszcze jej nie prażyłam. Musze koniecznie wypróbować, bo smakuje mi prażona manna :)
OdpowiedzUsuńJa też uwielbiam korzenne smaki , ale poczekam jeszcze troszeczkę - do jesieni , wtedy zawładną moja kuchnią ;D
OdpowiedzUsuńTa czekolada <3