kasza kukurydziana na soku pomarańczowym, podana z bananem, brzoskwinią, morelą, jagodami i pestkami słonecznika
Chłodne śniadanie wciągnąłem i popiłem równie zimnym sokiem pomarańczowym prosto z kartonu. Słońce i temperatura odbierają mi chęci do stania o poranku nad garnkiem z parującą zawartością. Ba, nawet wieczorem średnio mam na to ochotę!
Jeśli ktoś chciałby wiedzieć, jak kaszę przyrządziłem: pół szklanki mleka sojowego zagrzałem, dolałem szklankę soku pomarańczowego (takiego 100%, naturalnie) i do gorącej mieszanki wsypałem około 65 gramów kaszy kukurydzianej. Gotowałem dość długo, bo prawie 20 minut, do absolutnej gęstości. Schowałem do lodówki i rano posypałem owocami. To było moje pierwsze spotkanie z kukurydzianką i bardzo mi zasmakowała - całkiem kojarzy mi się z manną, którą uwielbiam.
Mam nadzieję, że wakacje upływają Wam pozytywnie, bo mi, mimo że wesoło, to zdecydowanie za szybko.
Kukurydzianą muszę jeszcze spróbować! :) Wygląda pysznie! *.*
OdpowiedzUsuńo tak, wakacje mijają zdecydowanie za szybko.
OdpowiedzUsuńkukurydzianą uwielbiam, cudowności
Ten komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuńOdpowiedziałam Ci w sprawie tej skrobi ;)
UsuńLuubię kukurydzianą, muszę ją kupić, bo nie jadłam jej od czasów przeprowadzki!
kukurydziana to mój plan awaryjny kiedy brakuje mi ulubionej manny. a na soku to istny rarytas! z taką górą owoców to nie wątpię, że nie mogła ci smakować ;))
OdpowiedzUsuńDokładnie - mamy już 22 lipca ,a sierpień zleci pewnie równie szybko :-( Ale nie myślmy o tym :D
OdpowiedzUsuńŚniadanie wygląda obłędnie! :0
Mówiłam, że ci na pewno posmakuje :) kaszka kukurydziana jest boska!!! Przyrządzona według twojego zamysłu nabrała takiego unikatowego wyglądu i zapewne smaku, świetna na upalne poranki. Do tego masa owoców, pełna różnorodność, co jest dużym atutem dla oka jak i organizmu :P Smakowitość!!! A możesz mi powiedzieć, jak przyrządzić budyniową owsiankę? W sensie, w którym momencie gotowania dodać budyń i jaką jego ilość... Myślę, że chyba połowa opakowania, czyli tak gdzieś 2 łyżki, nie?
OdpowiedzUsuńObojętnie... Ja dodaję dwie łyżki wymieszane z połową szklanki mleka (u mnie zawsze roślinne), gdy owsianka już zgęstnieje. Jeśli używasz budyniu bez cukru, warto czymś posłodzić. :)
UsuńDziękuję bardzo, właśnie tak myślałam. Muszę wreszcie coś zrobić z tym magazynkiem budyni... Ostatnio tyle ich nakupowałam... Kocham budynie, a na śniadanko, jako dodatek do zwieńczenia porannej smakowitości z pewnością się sprawdzą :)
UsuńKukurydziana jest pyszna :) Ja lubię jej połączenie z makiem i pomarańczą :)
OdpowiedzUsuńMnie też za szybko wakacje mijają i nudno coś tak u mnie ...
OdpowiedzUsuńKasza kukurydziana należy do moich ulubionych, ale w takiej wersji jeszcze nie jadłam. Koniecznie muszę to nadrobić :)
OdpowiedzUsuńJem ostatnią tę kaszę bardzo często :D Polecam ci pudding nadziany czereśniami i czekoladą, z wiórkami czekolady i twarożkiem z nerkowców. Niebo!
OdpowiedzUsuńNawet brzmi niebiańsko! :D
UsuńO tak, kukurydziana i manna są bardzo podobne, uwielbiam je za konsystencję :D
OdpowiedzUsuńDla mnie właśnie kukurydziana to alternatywa manny na diecie gluten free i dlatego ją za to wielbię <3
OdpowiedzUsuńOj tak wakacje zbyt szybko umykają ...
ciekawy pomysł z tym sokiem! musze spróbować bo bardzo lubię kukurydzianą ;)
OdpowiedzUsuń