wtorek, 29 lipca 2014

#35, udane naleśniki!

Sukces, naleśniki mi się nie rozpadły!


budyniowe naleśniki z domowym musem z papierówek i cynamonem

Taka mała rzecz a świetnie poprawia humor z samego rana. Do tego papierówki - najlepsze jabłka wszech czasów, które kojarzą się ze zrywaniem ich prosto z drzewa i tym charakterystycznym, kwaśnym smakiem. Nie ma lepszego musu niż ten z papierówek z dodatkiem miodu. Słoiczek miał być na zimę, ale nie mogłem się powstrzymać. :D

22 komentarze:

  1. Naleśniki budyniowe! Mniam! I do tego z takim nadzieniem *.*

    OdpowiedzUsuń
  2. genialne te naleśniki :)
    mus jabłkowy, też mam już w słoikach, a dwa już opróżniłam :D

    OdpowiedzUsuń
  3. Uwielbiam takie naleśniki, ale wolę w większej wersji :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Zgadzam się, papierówki są fantastyczne :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Cieszę się Twoją radością, bo u mnie zestawienie słów "naleśniki" i "udane" to oksymoron, dlatego ich nigdy nie robię ;)
    Papierówki are the best apples around the world!

    OdpowiedzUsuń
  6. Nie dziwię się, że do zimy nie przetrwał!

    OdpowiedzUsuń
  7. aż mnie ciarki przeszły kiedy zobaczyłam ten mus! musi być przepyszny i chyba zimy on nie zobaczy, hah (:

    OdpowiedzUsuń
  8. Zrobiłabym wszystko dla takiego musu, serio :o

    OdpowiedzUsuń
  9. Wyglądają idealnie :) A papierówki kocham !

    OdpowiedzUsuń
  10. Po śniadaniu jednej z blogerek 2 dni wstecz, nagle wszystkie nabrały ochotę na papierówki z miodem i cynamonem, ciekawe... ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Masz z tym jakiś problem? Chyba w tych blogach chodzi o to, by wspólnie wymieniać się inspiracjami. Znajdź sobie lepsze zajęcie, Anonimku, bo widocznie za bardzo się w wakacje nudzisz. :D

      Usuń
    2. Haha, co te anonimy? :)

      Usuń
    3. Tylko, że owe inspiracje się podaje :)

      Usuń
    4. Nie kierowałem się niczyim pomysłem smażąc te naleśniki, nie rozumiem w ogóle zarzutu. :D Jeśli kogoś uraża, że zrobiłem sobie mus z papierówek, to podaj mi proszę link do tej "inspiracji", a przyjemnością ją umieszczę. Zawsze je dodaję. :)

      Usuń
    5. ludzie nie rozumieją, że mogłeś po prostu nabrać ochoty na mus z papierówek, zawsze jakiś 'podstęp' trzeba wywęszyć...

      Usuń
  11. mmniam.... ale pycha....... kocham takie rarytasy!

    OdpowiedzUsuń
  12. Cudowności! Ja naleśników smażyć do tej pory nie umiem :P

    OdpowiedzUsuń
  13. Mniam, kocham naleśniczki :) Jeszcze z musem... a cynamon to chyba moja ulubiona przyprawa, no może zaraz po curry :P Świetna rozkosz z samego rana :P Gratuluje śniadanka oraz dobrego humoru :P

    OdpowiedzUsuń
  14. Super że wyszły ci takie równiutkie naleśniory ;)
    A papierówki wielbię , szczególnie w formie takiego musu jak u ciebie dziś króluje ;)

    OdpowiedzUsuń
  15. Naaaaaleśniki!! chcę, chcę, chcę !
    Choc po ostatnich bezglutenowych boję się podchodzic do patelni :D

    OdpowiedzUsuń
  16. Ten komentarz został usunięty przez autora.

    OdpowiedzUsuń
  17. Hahaha, gratuluję! Naleśniki są super i bardzo uniwersalne ;)
    Pozdrawiam,
    siwapiecze.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń