piątek, 1 sierpnia 2014

#38, czekoladowy ryż

Na powitanie sierpnia.


lodówkowy czekoladowo-daktylowy pudding z brązowego ryżu z borówkami i migdałami

Ósmy miesiąc roku zaczął się u mnie ponuro, szaro i nijak. Musicie mi więc wybaczyć takie bure, niewyraźne zdjęcie. Ważne, że śniadanie, zjedzone w łóżku, było pyszne. Totalna improwizacja. Ale udana! :)

14 komentarzy:

  1. A mi to zdjęcie wyjątkowo się podoba, ma w sobie coś niezwykłego :) A śniadania zjedzone w łóżku to te najlepsze :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ojej, dziękuję :D Najwidoczniej te najprostsze są najlepsze!

      Usuń
  2. U mnie słonko grzeje! :) A śniadanie jest przepyszne <3

    OdpowiedzUsuń
  3. U mnie też ponuro, ale śniadanie do łóżka zawsze poprawia humor! :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Nie ważne jak wygląda , ważne, że smakowało ;)

    OdpowiedzUsuń
  5. u mnie też szaro, buro i ponuro:/
    sniadanie w łóżku, ale się rozpieszczasz :))

    OdpowiedzUsuń
  6. A tam, pogoda nie jest najważniejsza :P
    Sorki, nie cierpię jeść posiłku nigdzie indziej niż przy stole, no chyba że podjadanie ... ;)

    OdpowiedzUsuń
  7. Ja się cieszę z takiej pogody, jest wreszcie czym pooddychać, a zdjęcie smakowite :)

    OdpowiedzUsuń
  8. A mnie pogoda zadowala bo juz za gorąco było :D

    OdpowiedzUsuń
  9. Ojej, jak ja dawno nie jadłam ryżu na słodko. Muszę to szybko nadrobić, bo patrząc na twoje zdjęcia strasznie nabrałam na niego ochoty! :)

    OdpowiedzUsuń
  10. Fajne połączenie smakowe :) Takie... Nowe ? Muszę koniecznie wypróbowac daktyle z ryżem :)

    OdpowiedzUsuń
  11. Oj, ponuro nie ponuro, ale bardzo smacznie :) Ostatnio także bardzo polubiłam puddingi ryżowe, są tak genialnie kremowe... Rozpływają się w ustach :) Jeszcze z brązowego to dodatkowa porcja błonnika pokarmowego. Daktylami można się objadać aż do bólu brzucha, podobnie z borówkami. Ja teraz wyjadam maliny, jagody oraz jeżyny, bo narobiłam zapasów :) Dzisiaj planuje poszukać poziomek :) Niech lato gości na talerzu jak najdłużej!!!!

    OdpowiedzUsuń