niedziela, 3 sierpnia 2014

#40, płynny sernik na czekoladowo

Musicie mi wybaczyć zdjęcie z łóżka, ale światło w żadnym innym miejscu nie chciało ze mną współpracować.


gotowany czekoladowy serniczek na zimno z malinami i jagodami

Gdy mama kupuje kilogram twarożku, trzeba go jak najszybciej wykorzystać. Niedługo zerwę z monotematycznością, obiecuję! Tylko wyjem resztki łychą z wiaderka. To chyba idealna porcja "jogurtu" jak na mój żołądek. :D

12 komentarzy:

  1. czekoladowy?
    to musiało być ommmomo *-*

    OdpowiedzUsuń
  2. Ten komentarz został usunięty przez autora.

    OdpowiedzUsuń
  3. Uwielbiam gotowany sernik. W wersji kakaowej tym bardziej! :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Czekoladowy jeszcze u mnie nie gościł , ale twój obłędnie wygląda *.*

    OdpowiedzUsuń
  5. Czemu, człeku, przepraszasz skoro to zdjęcie jest bardzo dobre?! ;P

    OdpowiedzUsuń
  6. Ja tam mogę zajadam twarożek codziennie i nie ma opcji żeby mi się znudził :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Muszę w końcu spróbować gotowanych serniczków! Może już jutro się skuszę? :) Tylko ciagle szukam inspiracji, jaki jest najbardziej niezawodny Twoim zdaniem? :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Kokosowe są świetne, jeśli dysponujesz mąką kokosową, ale z wiórek też dałoby się coś zmajstrować. Niezawodne z tych najprostszych to na budyniu śmietankowym albo bananowy :D

      Usuń
  8. Mnie tam twaróg nie przeszkadza! Nigdy sie on nie nudzi :D

    OdpowiedzUsuń
  9. Zazdroszczę takiej ilości twarogu :) To idealna baza do deserów i ... wszystkich dań!

    OdpowiedzUsuń
  10. Idealne wykorzystanie twarogu! Lepiej tego nie mogłeś zrobić. Uwielbiam serniczki :)

    OdpowiedzUsuń
  11. Entliczek, pentliczek, czekoladowy serniczek!!! Piękny, z nutą owocków :P Twój brzuszek musiał być w niebo wzięty :*

    OdpowiedzUsuń