mocno kokosowa kaszka kukurydziana z bananem i malinami
Zdecydowanie zaliczam się do miłośników kasz. Na długo przed blogosferą myślałem, że na świecie istnieją tylko dwa rodzaje - kasza manna i palona gryczana, podana z gęstym sosem. No, może jeszcze jęczmienna w krupniku, chociaż mama musiała mnie uświadomić, bo sam bym się nie zorientował. A tutaj, no proszę, jest ich tyle, że głowa mała!
Mój następny cel - orkiszowa i bulgur.
Kokosowe love i maliny ? No nie ma lepszego duetu <3
OdpowiedzUsuńPolecam ci owsianą , jest nawet lepsza od owsianki i pysszzna ;)
Wygląda bardzo delikatnie :)
OdpowiedzUsuńA mi gryczana kojarzyła się tylko i wyłącznie z gulaszem - wiem coś o tym :) Pyszne śniadanie, kukurydzianą to ja mogę jeść na kilogramy
OdpowiedzUsuńTo ja bardzo dawno temu znałem tylko gryczaną paloną i jęczmienną, które nota bene były tak przyrządzane, że ciężkie do zjedzenia :p
OdpowiedzUsuńTak, też jestem KaszMan'em ;)
Pyszności! Ja też bardzo lubię :)
OdpowiedzUsuńJa też poznałam różne rodzaje kasz dopiero po dołączeniu do blogosfery. Gryczana na słodko? A tak się da? haha
OdpowiedzUsuńBulgur i orkiszowa są świetne, musisz spóbować :)
I dobrze, że jest taki wybór kasz, są przepyszne!
OdpowiedzUsuńTeż ostatnio stwierdziłam, że uwielbiam wszystkie kasze, choć tak jak ty znałam tylko trzy rodzaje w takiej postaci jak ty mówisz. Poznałam więcej i pokochałam. :D
OdpowiedzUsuńProstota nie zawodzi ;)
OdpowiedzUsuńJa też dzięki blogom odkryłam inne rodzaje kasz niż manna, jęczmienna i gryczana :)
OdpowiedzUsuńKukurydzianą ostatnio wybieram znacznie częściej niż manną.
Mocno kokosowa? Biorę w ciemno :)
OdpowiedzUsuńPrzed blogosferą myślałam, ze na śniadanie jada sie tylko kanapki, owsianki i placki ;D
OdpowiedzUsuńUwielbiam kokos z malinami :)
Jakie owsianki, jakie placki? Płatki na mleku! :D
Usuńja też zanim zaczęłam przygodę z blogosferą znałam tylko mannę, teraz mogę ich conajmniej 10 wymienić :D
OdpowiedzUsuńpyszne połączenie w tej miseczce :)
Ło, jak pysznie c:
OdpowiedzUsuńPo cichu dołączę do miłośników kasz, a co!
Wybacz opóźnioną reakcję, dopiero niedawno "ogarnęłam" wszystkie komentarze i znalazłam Twój z prośbą o przepis na pudding chlebowy, więc taki podstawowy, z którego zwykle korzystam - Do szklanki wypełnionej mlekiem do 1/4 wysokości (ok. 60 ml) wbijam jajko i wszystko porządnie mieszam. Dodaję łyżeczkę cukru trzcinowego i ewentualne aromaty, przyprawy etc. Naczynko do zapiekania smaruję lekko tłuszczem. Bułkę (może to być chleb, np. 2/3 kromki) kroję w kostkę. Połowę pieczywa wkładam na dno naczynia, zalewam połową masy mleczno-jajecznej, układam nadzienie (owoce, czekolada, bakalie itp.), następnie drugą połowę bułki i wszystko zalewam resztą masy. Zazwyczaj wkładam pudding na noc do lodówki, żeby pieczywo dobrze nasiąknęło mlekiem i jajkiem, ale podejrzewam, że wystarczy ok. 10 - 15 minut. Piekę w 180 stopniach przez 30 - 40 minut, w zależności od tego, jak bardzo dodatki są wilgotne. To tyle :)
UsuńJej, dzięki wielkie! :D
UsuńKasze kocham i jem tylko przeważnie je na śniadanie :D
OdpowiedzUsuńPolecam bulgur! Moje serce skradła ;)
Kaszki - najlepsze jedzonko na brzuszek :) Syte, cieplutkie i ten aromat podczas ich gotowania... Marzenie!!! Ja też nie wiem, jakie już mam jeść, bo jest ich tyle... Do wyboru, do koloru, a każda bogata w co innego :) Bardzo pożywne śniadanko :P
OdpowiedzUsuńkazda kasza jest genialna <3
OdpowiedzUsuńKokos świetnie komponuje się zarówno z bananem jak i z malinami :D
OdpowiedzUsuńJa przed blogiem jadłam tylko kanapki i płatki z mlekiem (co za wstyd ):P
Nie ma czego się wstydzić, ja jadłem niemalże identycznie - tosty albo płatki na mleku :D
Usuń