środa, 6 sierpnia 2014

#43, tofu i grzyby

Musiałem coś przyrządzić z kostki tofu zalegającej w lodówce. Wybór padł na tofucznicę - wegańską wersję jajecznicy.


tofucznica z kurkami, cebulą i koperkiem; chlebek pełnoziarnisty z pomidorem

To moje pierwsze niesłodkie śniadanie na blogu. Miałem kilka obaw - głównie dlatego, że w życiu nie gotowałem jajecznicy (ani tym bardziej tofucznicy). Zresztą bardzo rzadko decyduję się upichcić coś wytrawnego... a nawet jeśli - to tylko na obiad.

Muszę jednak nieskromnie przyznać, że mój debiut ze smażonym tofu wyszedł bardzo, bardzo pozytywnie. Ciężko znaleźć tu smakowe podobieństwo do klasycznej jajecznicy, co nie zmienia faktu, że było naprawdę pysznie. Chętnie zrobię powtórkę, gdy tylko pojawi się kolejna promocja na tofu. :)

16 komentarzy:

  1. debiut udany!
    muszę się w końcu zaopatrzeć w tofu! :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Ooo już drugi raz ją dzisiaj widzę :) Wygląda bardzo smacznie :D

    OdpowiedzUsuń
  3. Nigdy nie jadłam jeszcze jajecznicy z tofu :) To chyba był mój błąd :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Zabawna nazwa, zachęca do przyrządzenia :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Łał, genialne!!! Nigdy bym na coś takiego nie wpadła. Ty to masz łeb :P Kurde, gdybym tylko tak szybko nie pochłonęła tego tofu.... Nie mogłam się oprzeć :P Teraz żałuję, bo spróbowałabym takiej tofucznicy z wielką chęcią, palce lizać :) Ale postaram się niedługo zaopatrzyć w ten nieziemski sojowy serek :)

    OdpowiedzUsuń
  6. U mnie jeszcze dwie kostki zalegają, więc muszę z nich szybciutko coś wyczarować. Też zastanawiałam się na tofucznicą i chyba jednak ją zrobię :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Wait, what? Nigdy nie robiłeś jajecznicy?! :o :D
    Jej tofową (?) wersję bardzo lubię :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Uwielbiam tofucznicę z pomidorami i curry- spróbuj! :)

    OdpowiedzUsuń
  9. nigdy jajecznicy nie robiłeś, a tofucznica wyszła Ci świetna!

    OdpowiedzUsuń
  10. "chodzą" za mną kurki od dłuższego czasu, a ty tutaj tak kusisz nimi w takim zestawieniu...domyślam się, że było to pyszne śniadanie :D

    OdpowiedzUsuń
  11. Z kurkami musiało być OBŁĘDNE! :)

    OdpowiedzUsuń
  12. A ja właśnie wcinam jajecznicę. Ty dajesz mi trochę Twoje "tofowej" j, a ja częstuję Cię moją :) Umowa stoi?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dobra, deal, dobrej jajecznicy nigdy dość :D

      Usuń
  13. muszę zrobić tofucznice :P

    Pozdrawiam

    nutkaciszy.blogspot.com
    truskawkowa-fiesta.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń