sernikowa zapiekanka ryżowa z bananem, malinami i cynamonem
Zdecydowanie za rzadko jem ryż. W moich miseczkach królują płatki owsiane i kasze, a te drobniutkie białe ziarenka odeszły w zapomnienie. Obiecuję poprawę, bo naprawdę go lubię. Na słodko czy wytrawnie - zawsze mi smakuje.
Fajna ta zapiekanka, zwłaszcza że sernik uwielbiam w każdym wydaniu :)
OdpowiedzUsuńŚwietna zapiekanka. Uwielbiam ryż. Chyba jutro zrobię na obiad!
OdpowiedzUsuńJa jednak wolę brązowe ziarenka od białych, ale tak czy tak zapiekanka palce lizać :)
OdpowiedzUsuńJa tak samo, ale chciałem zużyć wczorajsze resztki :D
UsuńFakt faktem ja także, nic nie zastąpi natury, ale od czasu do czasu biały też smakuje :P
UsuńAle biały ryż też się bierze z natury... XD
UsuńHahaha ;D biały, brązowy, czarny, obojętnie który ale i tak za mało go jem! ;P
UsuńU mnie też stanowczo zbyt rzadko pojawiają się te ziarenka. Pomyśleć, że chyba u mnie na blogu na śniadanie nigdy jeszcze ryżu nie było. Koniecznie muszę to nadrobić! :D
OdpowiedzUsuńWyszła świetna! :)
OdpowiedzUsuńJa też zapomnaialm o ryzu i biję się w pierś...
OdpowiedzUsuńMam podobnie, to ja muszę wyjadać zapasy ryżu nakupowane przez mojego kochanego tatusia... Tak to jest jak się ulega promocjom :) Ale za to mam pole do popisu, żeby wymyślać różnego typu zachwycające potrawy, czy to na śniadanie, czy na obiad z ryżem w roli głównej podobnie jak ty :) W końcu świetnie komponuje się z większością owoców :P Dalej czeka mnie uczta z makaronami, różnego typu płatkami oraz kaszami :) Te wakacje obfitują w masę nowości :) Jak miło :D A zapiekaneczka przechodzi najśmielsze oczekiwania :* BRAWO!!!
OdpowiedzUsuńNIKOGO TO NIE OBCHODZI
UsuńProszę bez takich! :c
UsuńFuuuuuu! Idź z tym!
OdpowiedzUsuńŻartowałam :( zrób mi takie.
Oks, ale dasz mi trochę granoli :D
Usuńtakei improwizacje wychodza zawsze najlepiej!
OdpowiedzUsuńa swoją drogą, ryżu też za rzadko jemu :< :D
Nic się nie marnuje :)
OdpowiedzUsuńU mnie ryż tez zawsze zostaje z obiadu ale zapiekanki to z niego nie robiłam ;) Chyba wolę na mleku.
OdpowiedzUsuńFajnie wyszło nic sie nie zmarnowała i o to chodzi :)
OdpowiedzUsuńJakiś czas temu często jadłam takie zapiekanki na śniadanie, więc wiem, że są baardzo dobre :D
OdpowiedzUsuńmnaim, super wygląda!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
nutkaciszy.blogspot.com
truskawkowa-fiesta.blogspot.com
kurcze, ja też wogóle ostatnio jadłam w risotto pare tygodni temu o.o
OdpowiedzUsuńtobie wyszło super, i muszę powiedzieć - wykorzystuj to że gotujesz fajnie jako podryw na dziewczyny :D
http://laucagliata.blogspot.com/ polecam, fantastyczne autorskie zdjęcia!