czwartek, 7 sierpnia 2014

#44, ryżowa zapiekanka

"Co zrobić, gdy nie mamy ochoty na gotowanie, a w lodówce zalega nam ryż z wczorajszego obiadu i resztka twarożku sernikowego..." czyli mała zapiekana improwizacja.


sernikowa zapiekanka ryżowa z bananem, malinami i cynamonem

Zdecydowanie za rzadko jem ryż. W moich miseczkach królują płatki owsiane i kasze, a te drobniutkie białe ziarenka odeszły w zapomnienie. Obiecuję poprawę, bo naprawdę go lubię. Na słodko czy wytrawnie - zawsze mi smakuje.

22 komentarze:

  1. Fajna ta zapiekanka, zwłaszcza że sernik uwielbiam w każdym wydaniu :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Świetna zapiekanka. Uwielbiam ryż. Chyba jutro zrobię na obiad!

    OdpowiedzUsuń
  3. Ja jednak wolę brązowe ziarenka od białych, ale tak czy tak zapiekanka palce lizać :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja tak samo, ale chciałem zużyć wczorajsze resztki :D

      Usuń
    2. Fakt faktem ja także, nic nie zastąpi natury, ale od czasu do czasu biały też smakuje :P

      Usuń
    3. Ale biały ryż też się bierze z natury... XD

      Usuń
    4. Hahaha ;D biały, brązowy, czarny, obojętnie który ale i tak za mało go jem! ;P

      Usuń
  4. U mnie też stanowczo zbyt rzadko pojawiają się te ziarenka. Pomyśleć, że chyba u mnie na blogu na śniadanie nigdy jeszcze ryżu nie było. Koniecznie muszę to nadrobić! :D

    OdpowiedzUsuń
  5. Ja też zapomnaialm o ryzu i biję się w pierś...

    OdpowiedzUsuń
  6. Mam podobnie, to ja muszę wyjadać zapasy ryżu nakupowane przez mojego kochanego tatusia... Tak to jest jak się ulega promocjom :) Ale za to mam pole do popisu, żeby wymyślać różnego typu zachwycające potrawy, czy to na śniadanie, czy na obiad z ryżem w roli głównej podobnie jak ty :) W końcu świetnie komponuje się z większością owoców :P Dalej czeka mnie uczta z makaronami, różnego typu płatkami oraz kaszami :) Te wakacje obfitują w masę nowości :) Jak miło :D A zapiekaneczka przechodzi najśmielsze oczekiwania :* BRAWO!!!

    OdpowiedzUsuń
  7. Fuuuuuu! Idź z tym!

    Żartowałam :( zrób mi takie.

    OdpowiedzUsuń
  8. takei improwizacje wychodza zawsze najlepiej!
    a swoją drogą, ryżu też za rzadko jemu :< :D

    OdpowiedzUsuń
  9. U mnie ryż tez zawsze zostaje z obiadu ale zapiekanki to z niego nie robiłam ;) Chyba wolę na mleku.

    OdpowiedzUsuń
  10. Fajnie wyszło nic sie nie zmarnowała i o to chodzi :)

    OdpowiedzUsuń
  11. Jakiś czas temu często jadłam takie zapiekanki na śniadanie, więc wiem, że są baardzo dobre :D

    OdpowiedzUsuń
  12. mnaim, super wygląda!

    Pozdrawiam

    nutkaciszy.blogspot.com
    truskawkowa-fiesta.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  13. kurcze, ja też wogóle ostatnio jadłam w risotto pare tygodni temu o.o
    tobie wyszło super, i muszę powiedzieć - wykorzystuj to że gotujesz fajnie jako podryw na dziewczyny :D
    http://laucagliata.blogspot.com/ polecam, fantastyczne autorskie zdjęcia!

    OdpowiedzUsuń