piątek, 12 września 2014

#58, powidła...


owsianka z bananem, wiórkami kokosowymi, tahini, powidłami śliwkowymi, cynamonem i musli mixit.pl

Kocham moją babcię. Dostałem tyle słoiczków najlepszych na świecie powideł śliwkowych, że nie wyjdę z domu, póki ich wszystkich nie zjem. Serio.

Są przepyszne, przesłodkie i w stu procentach domowe. Oparte na babcinej kuchni mówiącej stanowcze nie "żel fixom" i innym cukrom żelującym.

Na tygodniu szkolnym króluje u mnie owsianka, bo niestety brakuje mi czasu na coś bardziej wymyślnego. A według Waszych komentarzy jej nigdy dość - no więc jest!

A teraz weekend!

16 komentarzy:

  1. Uwielbiam dostawać takie niespodzianki :)

    OdpowiedzUsuń
  2. U mnie w tygodniu zdecydowanie króluje jaglana - taka alternatywa ;)
    Babcie są niesamowite! Wiem coś o tym, bo moja jest zaj***sta :P

    OdpowiedzUsuń
  3. Na taka wypasioną owsiankę to bym się chętnie skusiła :)

    OdpowiedzUsuń
  4. owsianka właśnie kojarzy mi się ze szkołą :D
    ach te powidełka <3

    OdpowiedzUsuń
  5. Cześć Ernest! Oddaj mi powidła!
    I owsiankę!

    OdpowiedzUsuń
  6. Masz rację, owsianki nigdy dość! :D
    A powidłami byś się podzielił, co? :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Jeśli masz tak dużo tych powideł to jestem za tym, żebyś się z nami nimi podzielił :D

    OdpowiedzUsuń
  8. Słoiczek i dla mnie poproszę!

    OdpowiedzUsuń
  9. Też bym z chęcią pomogła pałaszować ci tą śliwkową rozpustę! Nigdzie nie ma lepszych powideł, jak te od babuni :) W połączeniu z najlepszą na świecie owsianką, to chyba raj na ziemi. Normalnie po raz kolejny, bo często to przyznaję, zazdroszczę Ci! Ale przepyszne owsiankowo-powidłowo-musli-cynamonowo-słodziachne śniadanie! :*

    OdpowiedzUsuń