korzenno-daktylowe marchewkowe racuszki z jagodami goji i rodzynkami, przekładane masłem orzechowym i jabłkiem
Zdjęcie istna tragedia, bo i światło było tragiczne. To nic. Ważne, że śniadanie pyszne.
Jak już pewnie wiecie po tytule - znikam! :) Wyjeżdżam jutro na ponad dwa tygodnie do Czarnogóry, zatrzymując się po drodze w Chorwacji. Wegański chlebek bananowy już w planach, muszę jeszcze kupić wafle ryżowe, orzechy i kolejny zapas marchewek.
Nie mam pojęcia, czy uda mi się wrzucić jakieś śniadanie na wyjeździe. Ale możecie być pewni, że podzielę się z Wami ładnym zdjęciem lub dwoma, gdy tylko wrócę do Polski. Mam nadzieję, że nie zapomnicie o mnie przez ten czas, prowadzenie bloga to fantastyczna zabawa. :)
Trzymajcie się!